21 października 2012

Brak czasu i chęci - koniec z blogowaniem?

Dzisiaj nie będzie żadnego rysunku (prawdo podobny wiwat na sali). Pragnę poruszyć kilka tematów, które nie dają mi spokoju.

Po pierwsze:
Nie mam czasu rysowanie. Pech chciał, że nauczyciele planują tony kartkówek -.-"
Poza tym,  jak tylko biorę ołówek do ręki, to po kilku minutach, rysunek mi się nie podoba i już go nie kończę. Nie wiem czemu.

Po drugie:
Dobre wieści, wzięłam się za grafikę komputerową, ALE tabletu nie ma jak nie było i jeden rysunek zajmuje mi po kilka godzin a ja nie jestem wytrwała w siedzeniu w Gimpie. Tak więc, gdy pojawi się tablet, pojawią się rysunki robione w komputerze ;)

Po trzecie:
Mam pełno zamówień u moich znajomych i prawdo podobnie z żadnym nie wyrobię się na czas. Jak tylko zobaczyłam moją koleżankę, to od razu warczała na mnie, kiedy narysuję jej psa.

Po czwarte:
Myślałam nad zmianą swojego pseudonimu (znowu). Najpierw były inicjały, potem Silver fox (wtedy powstał blog). Teraz myślałam nad "cold autumn rain", co z angielskiego oznacza "zimny jesienny deszcz". Skąd kolejna zachcianka zmiana nicku?
Około 16 ludzi ma pseudonim Silver fox, a nawet więcej. Na żadnym portalu nie mogę znaleźć wolnego nicku. Tak więc stąd te zmiany.
Dlaczego ta nazwa? To długa historia.
Piszcie, czy nowy pseudonim umie wam jakoś przejść przez gardło i czy nie jest jakiś denny (w razie czego proszę o uzasadnienie i ewentualne rady). Może macie jakiś pomysł na pseudonim dla mnie?

Po piąte:
W dzisiejszych czasach, rysunkowe blogi nie mają dużej popularności, a ja nie będę pisać do samej siebie, bo to mnie zaczyna nudzić. Myślałam już o zamknięciu bloga i przeniesieniu się na jakąś inną stronę (może nawet o własnym kanale na YT). Zobaczymy. Jak na razie będę tutaj ;)



Sayonara!

24 września 2012

Faza na oczka

 

Jakoś ostatnio nie mam czasu, by dodawać coś na bloga, dlatego tego miesiąca wstawiam to dziwne oczko rysowane na religii. Użyłam kredek i kredek akwarelowych firmy Staedtler (pewnie was to bardzo obchodzi). Ostatnio mam właśnie taką fazę, że prawie codziennie rysuję jakieś oczko z mangi, a to jedno z nich. Zawsze to jakieś ćwiczenie cieniowania i takie tam.

Poza moimi szkolnymi obowiązkami, robię również rysunki do konkursu. Polega to na tym, że co tydzień rysuję jakiś obrazek, który przedstawia coś powiązanego z pewną książką. Prace są wywieszane w holu naszego gimnazjum, a każda osoba, która odgadnie tytuł i autora książki, dostanie nagrodę. Rysunki nie będą szczególnie ładne, ale niektóre mogę opublikować tutaj. Może wy też będziecie zgadywać.

Pewnego razu, jeszcze na wakacjach, bawiłam się takim mini programem graficznym na deviantart.com. Po prostu chciałam wypróbować jego możliwaści i narysowałam to:

Piękne nie jest, bo tabletu nie mam, ale nawet nie miałam pojęcia o tym, że to się nagrywa i powstał z tego mały tutorial --> http://tiger--shadow.deviantart.com/#/d5a4fzx



Sayonara!

30 sierpnia 2012

Death

Malowałam go jakieś 15-30 minut zwykłymi akwarelami. Osobiście mi się nie podoba a po zeskanowaniu wygląda jeszcze gorzej, ale postanowiłam sobie, że raz na miesiąc muszę wstawić jakiś obrazek. A ja jestem strraaasznie leniwa i nie chciało mi się rysować niczego ambitniejszego.
A z kąd ten dziwny tytuł w zwykłym pejzażu? Po prostu chciałam, żeby ten obrazek miał jakieś przesłanie (głupia ja), ale nie za bardzo mam pojęcie jakie. Jeśli macie jakieś pomysły, to piszcie.

 

Mam dla was jeszcze małe ogłoszenie. Powoli zaczynam rozpracowywać Gimpa i mam zamiar rysować własną serię komiksów.  I tu wielkie podziękowania dla Faliti, która mnie wspiera ;D
Już w następnej notce może pojawić się ich główna bohaterka, Simone.
Tym samym rozpoczyna się nowy rok szkolny, więc rysunki nie będą się pojawiać aż tak często, albo nie będą aż tak pracochłonne.
Jeżeli zapiszę się do jakiegoś konkursu plastycznego, to rysunek dodam dopiero po ogłoszeniu wyników.




Tak więc Sayonara i znośnego roku szkolnego!

31 lipca 2012

Sikorka i kot na drzewie

A więc, wróciłam z Mazur. Narysowałam tam kilka rysunków, ale większość była niedokończona, więc zamieszczam tylko ten.


To mój wzór tatuażu z henny przedstawiający lecącą sikorkę. Chciałam zapytać panią przy plaży (która robi tatuaże z henny), czy by mi zrobiła go na ramieniu, ale jakoś się rozmyśliłam. Pewnie kosztowałoby mnie to sporo kasy.
Robiłam to jakieś półtora godzinki, cienkim markerem i długopisem. Oczywiście szkic ołówkiem.

 




Ten rysunek robiłam sporą część dnia na kartce A4. Użyłam twardych kredek ołówkowych z firmy Staedtler, ołówka, gumki, białego lakieru do paznokci, cieniów do oczu, białej i czarnej kredki akwarelowej. Wzorowałam się na zdjęciu, lecz w większości pozmieniałam szczegóły.
W tej pracy podobają mi się jedynie oczy kota, ale sami możecie ocenić w komentarzach.



Sayonara!

20 lipca 2012

Starocie


Oto mój rysunek z tamtego roku na ogólnopolski konkurs religijno- plastyczny. Tematem było "dobro", więc narysowałam dłoń osoby, która chce pomóc drugiej. Dlatego wyciąga do niej dłoń. Tjaaa... poszłam na niego, żeby dostać sześć na koniec.

Wykonałam ją ołówkiem. Czas pracy to prawie cały dzień. Gdy ogłoszono wyniki, trochę się zawiodłam, jak każdy kto nic nie zajął (ale to w końcu konkurs ogólnopolski). Pomimo tego rysunek dalej mi się podoba (co jest u mnie rzadkością), lecz teraz dopiero zauważyłam liczne błędy jakie popełniłam . Jednym z nich było nie zeskanowanie tej pracy, tylko robienie zdjęcia komórką w nocy, przy świetle lampki nocnej. Tego najbardziej żałuję, bo to zdjęcie nie oddaje głębi. Mówi się trudno. Teraz mam nauczkę i na bloga będę wstawiać tylko zeskanowane rysunki (nie licząc tego poniżej), zaraz jak wrócę z Mazur.




PS
Od teraz będę wstawiać świeżo robione prace.

PPS
Sorki, że wstawiam tyle pod rząd, ale mam radochę, że w końcu mogę się z kimś podzielić moimi pracami (rzadko to robię). Na pewno niedługo mi przejdzie, więc na razie mi wybaczcie.

Sayonara!

19 lipca 2012

Kubuś


Oto już dawno przeze mnie wymyślony stworek. Nazywa się Kubuś i lubi słodycze. Wymyśliłam go na pewnej lekcji muzyki w zeszycie do geografii, bo nie miałam innego. Tutaj namalowałam go jeszcze raz na kartce A4 akwarelami gorszej jakości (chyba). Sam rysunek podoba mi się tylko przez dokładność z jaką go robiłam. Szczególnie jeśli chodzi o czarne kontury. Na razie dodałam ten stary rysunek, bo jestem na Mazurach i nie mam skanera. Jak tylko wrócę do domu, wrzucę coś nowego.

  

Sayonara!

Witam na moim blogu


Na ten serwis przeniosłam się z powodu awarii na onecie. Raczej już tam nie wrócę, więc zostanę z wami.


Bardzo dziękuję Ci za to, że wszedłeś na mojego bloga. Mam zamiar dodawać tu moje rysunki, obrazy oraz zdjęcia. Zwykle preferuję mangowy styl rysunków, ale pojawią się także rysunki realistyczne. Postaram się regularnie dodawać notki i naprawdę przyłożyć się do pisania tego bloga. Trzymajcie za mnie kciuki ;)


Sayonara!